25-09-2020 eKurier | Szczecin/Region
Stowarzyszenie protestuje, kuratorium nie widzi problemu

Sporna religia w środku zajęć

Nadobowiązkowy przedmiot rodzi emocje niemal co roku, bo religia - a na nią nie chodzą przecież wszyscy uczniowie - powinna znaleźć się na początku zajęć lub kończyć lekcje. Jednak w wielu szkołach nieobowiązkowy przedmiot wciąż umieszczany jest w środku planu, a nieuczęszczający nań uczniowie mają „okienko". W pandemii oznacza to, że muszą i tak siedzieć w klasie na niechcianym przedmiocie. Co zrobić z uczniem, który nie chodzi na religię? „Nie wiem" usłyszała od dyrektorki szkoły jedna z matek.

Religię, jako nieobowiązkowe zajęcia, szkoła powinna organizować na wniosek rodziców. Jednak przepisy jedno, a życie - drugie. W wielu placówkach oświatowych plan lekcji konstruowany jest wcześniej niż „zapotrzebowanie" na ten przedmiot, religia jest więc narzucona z góry i planowana dla danych klas, zanim dzieci usiądą w ławkach. Religia może być organizowana pomiędzy innymi zajęciami obowiązkowymi, ale wówczas szkoła musi zapewnić opiekę lub zajęcia wychowawcze uczniom, którzy na nią nie

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 25-09-2020