20-11-2020 eKurier | Kurier Plus
Kiedy trzeba zawołać fachowca
Brakuje złotych rączek
Mirosław KWIATKOWSKI
„Przez cały kraj, idziemy dwaj,
czy słońce czy śnieżek czy słota!
Niezbędna jest, czy chce ktoś, czy nie,
w pionie usług fachowa robota.
Czy to sens ma kląć, że ten świat
z kiepskiego zrobiony surowca?
Bo dobry Bóg już zrobił, co mógł,
teraz trzeba zawołać fachowca!”.
Tak śpiewali kilkadziesiąt lat temu w pamiętnym programie satyrycznym „Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy” Programu III Polskiego Radia Jonasz Kofta i Stefan Friedmann.
Lata minęły, a zapotrzebowanie na fachowców nie zmalało, a nawet chyba wzrosło. Znalezienie dziś „złotej rączki” nie jest łatwe. Liczba osób świadczących usługi nie zawsze przechodzi w jakość, ale powoli mijają już czasy fachowców, którzy brali zaliczkę na malowanie mieszkania, zostawiali wiadro oraz pędzel i szukali następnej fuchy. Dziś prawdziwy fachowiec w branży budowlano-remontowej się ceni i niekiedy nawet się nie reklamuje, gdyż dla niego najlepszą reklamą są rekomendacje, jakich udzielają mu znajomi między sobą. Takich fachowców (nawet zespoły dwu, trzyoosbowe) jest naprawdę w każdym mieście sporo. W Szczecinie także, tylko ciężko ich znaleźć. Zostawiam jednak grube remonty, a skupię się na usługach drobnych, czyli szybkich naprawach wymuszonych nieprzewidzianymi zdarzeniami.
W internecie czy w gazecie?
Nagła awaria w domu i już jest potrzeba wezwania fachowca. Najszybciej można go znaleźć w internecie, ale tu niekiedy się zawiedziemy. Ofert jest sporo, jednak wiele z nich nieaktualnych, a fachowcy często zawaleni są pracą i odsyłają nas na odległe terminy. Okazuje się, że najszybciej fachowca można znaleźć na papierowych stronach „Kuriera”. Tam jest wiele ogłoszeń „złotych rączek”, które są aktualne. Sam z tych ofert korzystałem i raczej się nie zawiodłem.
Tapicera znajdź mi, luby…
Niedawno szukałem tapicera do drobnej wymiany gąbki w siedzisku krzesła. W internecie ofert sporo, ale odradzam dzwonić do tych od samochodów. Oni „drobnicą” się nie zajmują. Nie ten kaliber. W oczy rzuca się
...Pozostało jeszcze 80% treści
Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 20-11-2020