14-12-2020 eKurier | Szczecin/Region
Rynek a prawa zwierząt: z szacunkiem i uważnością

Karp (nie)powszedni

Karp (nie)powszedni
„Pomyślmy o karpiu, który stał się symbolem tych świąt, ale i naszego nieludzkiego podejścia do zwierząt” – zwraca uwagę Jacek Bożek z Klubu Gaja, apelując – wraz z Bartłomiejem Topą (na plakacie) – o humanitarne traktowanie również ryb. Fot. Klub Gaja

Sprzedaż żywych karpi to relikt PRL, który nadal pokutuje w świadomości starszego pokolenia. Mimo że w świątecznej tradycji nie ma uzasadnienia dla procederu zabijania tych ryb na ulicach, na oczach przechodniów i dzieci, dla pakowania karpi żywcem do folii i nieumiejętnego ich zabijania w domach. Teraz ten proceder - m.in. dzięki przełomowemu orzeczeniu sądu sprzed kilku dni - jest też sprzeczny z prawem.

Szacuje się, że w przedświątecznym okresie na rynek trafi około 21 tysięcy ton karpi. Dlatego Klub Gaja znów apeluje do konsumentów: Nie kupujcie żywych karpi!

- To ogromna liczba odczuwających istot. Mam nadzieję, że nie będziemy ich krzywdzić, nosząc w woreczkach foliowych i innych pojemnikach, tłumacząc to łatwością zakupu - mówi Jacek Brożek z Kubu Gaja. - Wprawdzie wielkie sieci handlowe nie będą już

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 14-12-2020