27-06-2022 eKurier | Szczecin/Region
W Pobierowie protestują

Wesołe, ale nielegalne czeskie miasteczko

Wesołe, ale nielegalne czeskie miasteczko
Kilka lat temu na takiej wirującej karuzeli nie wytrzymały spawy i dzieci trafiły do szpitala. Czy teraz historia się powtórzy?

Mieszkańcy Pobierowa protestują przeciwko działalności czeskiego nielegalnego wesołego miasteczka, które rozbiło się na prywatnym terenie przy ul. Siennej. Właściciel działki, gryfińska spółka DEEF (handel zabawkami), wynajęła teren czeskim biznesmenom na dwa lata. Zgodnie z planem zagospodarowania gminy Rewal nie jest on przeznaczony na ten cel.

Wokół „wesołego obiektu" jest wiele prywatnych pensjonatów, w których wypoczywają goście z całej Polski.

- Kto będzie chciał u nas wynająć kwaterę, do której do północy, a nawet dłużej, będzie docierał hałas z tego obiektu? - pytają okoliczni mieszkańcy. - Nawet my nie będziemy mogli zasnąć, by ktoś naszym kosztem mógł nabijać sobie kabzę.

Wesołe miasteczko to nie tylko głośna i hałaśliwa muzyka. Hałasują też karuzele i zjeżdżalnie, a korzystający z nich ludzie krzyczą z przerażenia i radości. To wszystko najbardziej słychać w godzinach nocnych.

Zgodnie z polskim prawem wesołe miasteczko to obiekt tymczasowy, który na swoją działalność

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 27-06-2022