20-01-2023 eKurier | Kurier Plus
Po upadku powstania styczniowego Europa odetchnęła z ulgą
Terror był zbyt duży, aby iść na ugodę z carem
Z Wojciechem LIZAKIEM, antykwariuszem i właścicielem Muzeum Polskiego Szczecina, rozmawia Alan SASINOWSKI
- 160 lat temu wybuchło powstanie styczniowe. Przegląd postaw różnych państw wobec tego zrywu zacznijmy od Francji. Wielu zwykłych Francuzów solidaryzowało się z Polakami. Pod hotelem Lambert tłum francuskich studentów skandował „Vive la Pologne!", odbywały się marsze poparcia dla powstańców.
- Francuska opinia publiczna była „za", bo prasa francuska była „za". Przed powstaniem wybuchła afera wokół francuskich dziennikarzy, którzy okazali się opłacani przez ambasadę rosyjską. Jak widać, macki Rosji już wtedy sięgały daleko. Po tej aferze wzrósł sceptycyzm wobec Rosjan. Ciekawostka: część kolei w Rosji była w rękach Francuzów. Francuzi zażądali od Polaków, aby tory były wyłączone z terenu walki - jeśli chcą liczyć na jakąkolwiek pomoc. Polacy posłuchali. W efekcie Rosjanie mogli bez przeszkód transportować swoje wojsko. Niestety, żadna konkretna pomoc ze strony Francji nie nadeszła. Na pewno wpływ na to miał fakt, że nie żył już Adam Jerzy Czartoryski, „polski król na wygnaniu". Jego syn nie był już tak wpływowym człowiekiem - zabrakło mu talentu, także pieniędzy.
- Anglicy zapowiedzieli, że palcem nie kiwną w polskiej sprawie.
- Tak. Absolutnie nie zamierzali pomagać. Pasował im ład europejski po kongresie
...Pozostało jeszcze 80% treści
Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 20-01-2023