10-02-2023 eKurier | Szczecin/Region
Stargardzka korporacja przez dobę nie miała kontaktu z klientami

Awaria, prace planowe czy psikus

Awaria, prace planowe czy psikus
Taksówkarze przez dobę nie mogli normalnie pracować. Fot. archiwum prywatne

Stargardzka firma taksówkarska przez wiele godzin była pozbawiona kontaktu z klientami i nie mogła zarabiać. Jej główny numer stacjonarny do dyspozytora uparcie milczał.

- Przez takie działania około 30 osób może stracić pracę, a w najlepszym przypadku firma straci wielu klientów i nikt za to nie odpowie - denerwuje się Mirosław Poniewiera z zarządu K&M Szach Taxi w Stargardzie. - Operator nie chce nam udzielić żadnych konkretnych wyjaśnień. Raz twierdzi, że prowadzono prace planowe. Tylko jakoś nikt nas nie raczył o żadnych pracach na sieci poinformować! A potem zmienili wersję i poinformowali nas na czacie, że była jakaś awaria. Płacimy rachunki regularnie i możemy przez takie działania zostać pozbawieni pracy. Dla nas czynny telefon jest bardzo ważny!

Główny numer, na który dzwonią klienci po taksówkę do stargardzkiego zrzeszenia,

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 10-02-2023