17-03-2023 eKurier | Kurier Plus
Uniwersytet w Mierzynie

Szkoła dla Życia

Szkoła dla Życia
Angelika Felska: Jest idea, robimy! Fot. Elżbieta BRUSKA

Elżbieta BRUSKA

Niemało osób uważa Mierzyn za dzielnicę Szczecina, w końcu leży niedaleko od centrum, a jest to prawdziwa wieś sołecka o bardzo bogatej historii sięgającej czasów sprzed naszej ery i nie mniej ciekawych dziejach współczesnych. Kilka lat temu powstał tu jeden z nielicznych w Polsce uniwersytetów ludowych, który wpisuje się w najnowszą historię wioski. Jego założycielką i prezesem jest Angelika Felska.

- Uniwersytet ludowy? To kojarzy mi się z zespołami w kolorowych strojach, kuchnią regionalną, krótko mówiąc, z wiejską tradycją - mówi znajoma odpytywana w tej kwestii. - I Peerelem… - dodaje, a niemało z nas przytaknie, bo i ta tradycja miała służyć ludowej władzy w czasach, którym przyświecały hasła sławiące nowy porządek i apele w rodzaju: „Młodzieży - naprzód do walki o szczęśliwą, socjalistyczną wieś polską".

A tymczasem uniwersytety ludowe powstały już w latach międzywojennych. Pierwszy w Dalkach pod Gnieznem założył w 1921 r. ksiądz Antoni Ludwiczak, wykorzystując koncepcję edukacji ludności wiejskiej duńskiego teologa, filozofa i pedagoga Nikolaia Grundtviga nazywaną Szkołą dla Życia. Później powstawały kolejne takie placówki, odgrywały one ważną rolę w nauczaniu dorosłych na wsiach odrodzonej Polski. Druga wojna światowa przerwała ich działalność, niektóre funkcjonowały w konspiracji, mimo że groziło to więzieniem i śmiercią. Po wojnie odrodziły się masowo i na krótko, bo w 1949 r. zaczęto je likwidować. Po odwilży politycznej w 1956 r. znowu powstały, ale już pod patronatem Związku Młodzieży Wiejskiej, ze zmienionymi zasadami i ograniczeniami. Po 1990 r. nowa władza traktowała te placówki jako relikt PRL, ale ich idea przetrwała trudny czas. Dobry klimat, jaki powstał wokół tych uniwersytetów w ostatnich latach, pozwolił rozwinąć skrzydła ludziom zaangażowanym w ich działalność. Także Angelice Felskiej, która kiedyś zainteresowała się takimi instytucjami w Niemczech, gdzie mieszka, co zaowocowało aktywnością na rzecz ich polskich

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 17-03-2023



Image
Mierzyn, uważany przez wielu z powodu bliskości Szczecina za jego dzielnicę, jest wsią sołecką – o bardzo bogatej historii. Fot. Marek KLASA