17-05-2023 eKurier | Kurier Plus
Wizyta w Szczecinie, pomoc dla Ukrainy, dziś i jutro relacji polsko-niemieckich, przyszłość w Unii Europejskiej
Różnice to jedynie punkt wyjścia do rozmowy
- mówi dr Thomas Bagger, ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Polsce, reprezentujący zarazem Prezydenta Federalnego Niemiec
- Kończy pan dość nagle swoją misję w Polsce i obejmie wysoką funkcję w MSZ w Berlinie. Polityczne stosunki polsko-niemieckie od kilku lat są napięte. Jakie doświadczenia wywiezie pan z Polski, ważne dla dyplomaty i goszczącego tu obywatela sąsiedniego kraju?
- Bardzo żałuję, że mój pobyt w Polsce kończy się już latem - o wiele za wcześnie! Moja żona i ja patrzymy wstecz na bardzo intensywny rok, który bardzo zbliżył nas do Polski, jej mieszkańców i spojrzenia na świat. Wszędzie spotykaliśmy się tu i spotykamy z serdecznością, także podczas takich podróży jak obecna do Szczecina, doświadczając zarazem bardzo ożywionego na co dzień naszego sąsiedztwa. Tworzą je zwłaszcza Niemcy pracujący w polskich firmach i Polacy, którzy pracują w firmach niemieckich, oraz mieszkańcy obu stron Odry i granicy, która dla nich już prawie nie istnieje. O tej żywej codzienności polsko-niemieckiej współpracy powinniśmy pamiętać zawsze, a zwłaszcza wtedy, gdy opinie polityczne stają się ostrzejsze, bo w przekazach medialnych jej prawie nie ma.
Na mój pobyt w Polsce silny wpływ miała nasza reakcja na napaść Rosji na Ukrainę. Polska może być dumna ze swojego szybkiego i szerokiego wsparcia dla Ukrainy. Uważałem, że moim zadaniem jest zabiegać o większe wsparcie niemieckie i ścisłą polsko-niemiecką współpracę w tych sprawach. Ostatecznie udało nam się ją osiągnąć, czego widocznym przykładem są niemieckie rakiety przeciwlotnicze Patriot chroniące dziś polską przestrzeń powietrzną. Spośród krajów Unii Europejskiej Polska i Niemcy udzielają Ukrainie największego wsparcia - politycznego, gospodarczego, humanitarnego, militarnego. Także w średniej i długiej perspektywie czasu bliskie partnerstwo polsko-niemieckie będzie miało decydujące znaczenie dla przyszłości Europy, odbudowy Ukrainy i jej zbliżenia do UE. Wyniesione z Polski spostrzeżenia i doświadczenia, jak też oczekiwania Polski wobec jej niemieckiego sąsiada będą dla mnie bardzo cenne w realizacji moich nowych zadań.
- Po 1990 roku politykę polską i niemiecką łączyło bardzo wiele, że wymienię choćby rozwijanie procesu pojednania, idei solidarności i integracji europejskiej, Trójkąt Weimarski, wspólne inicjatywy kulturalne, oświatowe, naukowe, akcentowanie dobrej koegzystencji do czasu zaborów, trudna budowa wspólnej pamięci o latach nazizmu i winie Niemiec, miejsca spotkań jak Krzyżowa i Kulice. To sprawiło, że stosunki polsko-niemieckie świat widział jako modelowe. Co dziś jest wspólne, łączy polskie i niemieckie elity polityczne?
- Całkowicie zgadzam się z panem, że stosunki polsko-niemieckie od 1990 roku są zdumiewającą, europejską historią sukcesu. Zaszliśmy daleko, czego symbolem są zbudowane przez nas silne, wspólne instytucje, jak Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej i Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży. Pamięć o niemieckich zbrodniach w Polsce w czasie drugiej wojny i okupacji, określająca naszą misję w pracy na rzecz lepszej teraźniejszości i przyszłości, będzie nadal kształtować nasze relacje. Tak też ujął to prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier, gdy w kwietniu, na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy, jako pierwsza głowa państwa niemieckiego upamiętnił wraz z nim i prezydentem
...Pozostało jeszcze 80% treści
Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 17-05-2023