26-05-2023 eKurier | Kurier Plus
Kim był Jean Paul albo…
Nie dajmy się zwariować
Krzysztof ŻURAWSKI
Mam znajomego filozofa. Prawdziwego. Takiego z krwi i kości, a nawet z wykształcenia i powołania. Bo on się temu poświęcił. Całkowicie i bez reszty. Tak przynajmniej myślę. A skoro o myśleniu mowa, to dalej będzie o myśleniu właśnie, ale nie tylko. O polityce i literaturze również. Na pierwszy rzut oka oba tematy pozornie są ze sobą niezwiązane. Ba, oderwane są od siebie - metaforycznie rzecz ujmując, to na dwóch przeciwległych biegunach leżą.
Skoro mowa o dwóch biegunach, to pora zakończyć wszelkie dygresje i przejść do głównego wątku. Do „ad remu" jak mawia moja znajoma filolożka polska i rosyjska, ale nie klasyczna, więc może sobie pozwolić (choć nie powinna) na nieprawidłową odmianę łacińskiego wyrażenia „ad rem". Więc ten mój znajomy,
...Pozostało jeszcze 80% treści
Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 26-05-2023