16-06-2023 eKurier | Szczecin/Region
Włamał się do własnego mieszkania, bo nie wiedział, że… jest sprzedane

Oskarżona notariusz nadal nie ostrzega przed oszustami

Oskarżona notariusz nadal nie ostrzega przed oszustami
Akta sprawy w tzw. procesie notariuszy. Fot. archiwum

O tej sprawie „Kurier Szczeciński" pisał trzy lata temu, ale jak się okazuje, ma ona dalszy bieg. Tyle tylko że na ławie oskarżonych siedzi dziś człowiek, który… włamał się do swojego własnego mieszkania, nie wiedząc, że zostało ono sprzedane przez oszustów. Pomogła im pani notariusz siedząca dziś na ławie oskarżonych w tzw. procesie notariuszy.

Co z tego, że prokurator kilka lat temu zarzucił notariusz Paulinie C. łamanie zasad etyki notariusza, skoro ta czyni to dalej? Do redakcji zgłosił się Jerzy P., który 2 września 2019 r. w kancelarii Pauliny C. w centrum Szczecina podpisał akt notarialny, który był pełnomocnictwem dla 24-letniego oszusta Mateusza K. Jerzy P. chciał zamienić swoją kawalerkę o pow. 30 mkw. na inną, gdyż nie odpowiadali mu sąsiedzi. W internecie znalazł ofertę pomocy od niejakiego Adama, który przysłał mu zdjęcie mieszkania na zamianę. P. wyraził zainteresowanie i spotkał się z Adamem na wódce. Po którymś spotkaniu ten zawiózł go do kancelarii notarialnej, gdzie był już jego brat (?) Mateusz K. Kierowcą był trzeci mężczyzna, który przedstawił się jako Marek. Wszyscy trzej uczestniczyli przy spisywaniu aktu notarialnego. Notariusz temu nie zaprzecza.

Ledwo go poznał, oddał mu wszystko

Pauliny C. nie zdziwiło, że 65-latek udzielił ledwie poznanemu 24-letniemu mężczyźnie pełnomocnictwa do rozporządzania jego mieniem, kontaktami z dostawcami mediów, kontaktami z bankami, dysponowaniem środkami pieniężnymi na jego rachunkach bankowych, do obioru jego korespondencji, reprezentowaniem go przed organami ewidencji ludności i sądami. Jednym słowem, przejął całkowitą kontrolę nad nim.

Dlaczego notariusz C. nie ustrzegła Jerzego P. od podpisania takiego niekorzystnego dla niego pełnomocnictwa i dlaczego nie odmówiła jego spisania? Przecież to jest jej obowiązek. Na tak zadane przez nas pytanie Paulina C.

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 16-06-2023