24-08-2023 eKurier | Szczecin/Region
Zawsze zostawiam trochę miejsca na improwizację
Recital w kamizelce wędkarskiej
Rozmowa z Arturem Andrusem, dziennikarzem, konferansjerem, autorem tekstów piosenek, satyrykiem
- Te wakacje obfitują dla pana w występy, w najbliższy weekend będziemy mogli spotkać pana w Moczyłach podczas festiwalu Dolina Dolnej Odry. Czy możemy uchylić rąbka tajemnicy, co pan zaprezentuje?
- Występuję w podwójnej roli, bo będę zarówno prowadził wieczór, w którym będę zapowiadał Magdę Umer i Czesława Mozila, ale też będę miał swoją recitalową część, w której będę się starał ludzi rozbawić. Jak się ma na scenie kogoś takiego jak Magda Umer, która potrafi tak pięknie wzruszyć, nie odważyłbym się rywalizować we wzruszeniu. Zatem ten mój występ będzie miał jak zwykle raczej kabaretowo-humorystyczny charakter. Dobór artystów do tego jednego wieczoru świadczy, że ktoś pomyślał o tym, żeby ludzie mogli wynieść stamtąd różnorodne wrażenia.
- Czy można powiedzieć, że będzie pan równoważył tę energię pomiędzy wzruszającą panią Magdą Umer i energetycznym Czesławem Mozilem?
- To może za dużo powiedziane równoważył. Będę starał się im przede wszystkim nie przeszkadzać, bo uważam, że taka jest rola prowadzącego. Oni są tak świetnymi artystami, że sami swój klimat stworzą. Chodzi o to, żeby tego klimatu nie burzyć. I z Magdą, i z Czesławem wielokrotnie się spotykaliśmy w różnych zawodowych sytuacjach, nagrywaliśmy razem. Magda zaprosiła mnie do zaśpiewania duetu na jej płycie, z Czesławem nagraliśmy piosenkę i teledysk do filmu, także to nie są nasze pierwsze kontakty. Mam nadzieję, że na scenie będzie widać, że się znamy, że się lubimy i że chcemy ze sobą występować.
- Wiemy, że jest pan absolutnym mistrzem improwizacji, co pan pokazał w „Spadkobiercach", ale czy zdarza się panu improwizować także w swoich recitalach?
- Tak, w każdym recitalu zostawiam trochę miejsca na improwizację. Wiadomo, że to musi być zaplanowane, przygotowane, mieć jakiś charakter, tempo i tak dalej. To wszystko musi być gotowe. Nie wyobrażam sobie żebym wyszedł i miał przygotowane tylko: „Dobry wieczór państwu". Szkielet występu jest zawsze przemyślany. Natomiast dużo więcej
...Pozostało jeszcze 80% treści
Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 24-08-2023