05-09-2023 eKurier | Szczecin/Region
Retencja się opłaca – pod każdym względem

Czerpanie z deszczu

Czerpanie z deszczu
Fot. ZBiLK

Zbiornik na wody opadowe przy parku kieszonkowym czy na zielonym podwórku powinien być normą. Podobnie jak inne rozwiązania służące tzw. małej retencji w mieście. Nie tylko na wypadek suszy, ale również, aby ochronić okolicę przed skutkami nawalnych deszczów: pojawiających się coraz częściej - na skutek negatywnych zmian klimatu - także nad Szczecinem.

W uruchamianiu rozwiązań służących retencji - czyli realizacji ekologicznych przedsięwzięć, których celem jest jak najskuteczniejsze zatrzymanie wody opadowej do ponownego użycia - przodują indywidualne gospodarstwa domowe. W domkach jednorodzinnych jakby szybciej widać, że to się opłaca. Jednak w przygotowaniu do zmian klimatycznych także niektóre ze szczecińskich wspólnot mieszkaniowych decydują się sięgnąć po rozwiązania sprzyjające tzw. małej retencji. Nawet te najprostsze. Gdy jedne wynoszą chodniki ponad tereny zielone, to inne „rozrzedzają" nawierzchnie

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 05-09-2023



Image
Przed dwoma laty nawalny deszcz przyniósł nad Szczecin opady o dotychczas niespotykanej intensywności: 96 litrów na metr kwadratowy. W przeciwdziałaniu negatywnym skutkom zmian klimatycznych i zatrzymaniu wód opadowych pomóc może tylko zastosowanie rozwiązań tzw. małej retencji. Niektóre nie wymagają wielkich nakładów finansowych. Jak choćby montaż donic deszczowych czy wynoszenie chodników ponad istniejące tereny zielone. Fot. UM Szczecin
Image
Fot. ZBiLK