10-04-2024 eKurier | Szczecin/Region
Penetracja Rusałki

W poszukiwaniu zaginionej rzeźby

Ważyła niemal pół tony, miała 2,5 m wysokości, a do tego stała w reprezentacyjnym parku Kasprowicza - nad brzegiem Rusałki. Rzeźba o takich gabarytach nie powinna więc zniknąć, tym bardziej niepostrzeżenie. A jednak… W Szczecinie nie ma po niej śladu.

Chodzi o rzeźbę dłuta Anny Paszkiewicz - pt. „Czaple", jaka na krótko zagościła nad brzegiem Rusałki w parku Kasprowicza.

- W połowie lat 70. ubiegłego wieku, gdy w parku Kasprowicza rozpoczęła się pierwsza kompleksowa przebudowa Teatru Letniego, projektant obiektu Zbigniew Abrahamowicz zaproponował rzeźbiarce Annie Paszkiewicz wykonanie rzeźby plenerowej. „Czaple" ze sztucznego kamienia stanęły przy Rusałce, pomiędzy sztuczną wyspą a tzw. mostkiem japońskim, na przełomie

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 10-04-2024



Image
Nawet płetwonurkowie z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Szczecinie nie zdołali odnaleźć zaginionej rzeźby – „Czapli” Anny Paczkiewicz. Czy wśród Czytelników „Kuriera” znajdzie się osoba, mogąca wskazać okoliczności, w jakich artefakt zniknął z brzegu oraz wód Rusałki? Fot. Marek Łuczak/KWP w Szczecinie
Image
Nawet płetwonurkowie z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Szczecinie nie zdołali odnaleźć zaginionej rzeźby – „Czapli” Anny Paczkiewicz. Czy wśród Czytelników „Kuriera” znajdzie się osoba, mogąca wskazać okoliczności, w jakich artefakt zniknął z brzegu oraz wód Rusałki? Fot. Marek Łuczak/KWP w Szczecinie