Jest się czego bać

Z dr. Marcinem SOWIŃSKIM, kandydatem Konfederacji Korony Polskiej do europarlamentu, rozmawia Roman CIEPLIŃSKI

- Mass media nie rozpieszczają Konfederacji. Mało was, a jeśli już pojawia się nazwa Konfederacja to raczej w negatywnym kontekście…

- To prawda. Nie ma równego dostępu do mediów. Wciąż jesteśmy skazani na własną aktywność.

- Z czego to wynika?

- To układ okrągłostołowy. Wszystkie partie systemowe PO, PiS, Trzecia Droga - można by powiedzieć - trzymają sztamę.

- Jesteście więc takim politycznym chłopcem do bicia?

- Nie, raczej walecznym rycerzem w walce o Polskę.

- Czy o Polskę trzeba walczyć?

- Tak. O Polskę, a nawet Europę. Trzeba walczyć, co jeszcze bardziej oczywiste stało się teraz, po zamachu na premiera Słowacji. Od efektów tej walki zależy przyszłość Polski i Europy.

- Co się właściwie wydarzyło na Słowacji?

- Można to wyjaśnić - moim zdaniem - na kilka sposobów. Robert Fico to człowiek, który zmienił poglądy. Miał odwagę je zmienić. Przede wszystkim dostrzegł niepokojące zmiany w trakcie i po lockdownie. Głośno o tym mówił. Dostrzegł zagrożenie w związku z napływem migrantów. Miał też odwagę zauważyć zagrożenie ze strony WHO - Światowej Organizacji Zdrowia. No i poniósł tego konsekwencje…

- Czy należy obawiać się Światowej Organizacji Zdrowia? Dziwnie to brzmi w przypadku organizacji zajmującej się ochroną zdrowia. Zwłaszcza, kiedy mówi o tym lekarz…

- Należy się obawiać i to bardzo. Oni teraz pracują, niemal po nocach, nad nowym traktatem