10-10-2024 eKurier | Kultura
Okolice Festiwalu Młodych Talentów
Post-punk wiecznie żywy
Rozmowa z Jakubem Legendziewiczem, utalentowanym gitarzystą z Wrocławia, znanym z takich zespołów jak Nowomowa, Oczy Otwarte oraz Samoty, który kilka lat temu miał zaszczyt wystąpić na szczecińskiej scenie podczas finałowego koncertu Festiwalu Młodych Talentów
- Jakie były początki zespołu Distant Nights zanim zdecydowaliście się na zmianę nazwy na Nowomowa? Co robicie w chwili obecnej?
- Początki zespołu Distant Nights sięgają roku 2012. Razem z Albertem Gancarzem (basistą) dołączyliśmy do formacji w 2016 roku. Na początku mojego czasu w DN odświeżyliśmy kompozycje, które już istniały, a także stworzyliśmy nowe utwory, po czym zdecydowaliśmy się na wprowadzenie polskich tekstów. Najbardziej z tamtych czasów zapadły mi w pamięć nasze pierwsze koncerty. To było wielkie przeżycie! Miałem wtedy osiemnaście lat, a zagranie koncertu we Wrocławiu było spełnieniem marzeń. Do dziś dostępne jest nagranie na żywo w serwisie SoundCloud z naszego pierwszego występu, który odbył się w świetnej pizzerii „Ogień". Obecnie Distant Nights jest w stanie zawieszenia. Działamy w innych projektach - ja, Damian i Albert tworzymy skład Samoty, a Szymon i Wojciech współpracują z zespołem Mona Polski, który poznaliśmy w Szczecinie podczas FMT!
- Skąd czerpiesz inspiracje muzyczne? Czy są jakieś konkretne zespoły lub artyści, którzy mieli na ciebie największy wpływ?
- Zależy to od projektu. W Nowomowie dużą inspiracją były Jam Session, które traktowaliśmy jako rozgrzewkę. Często wynosiliśmy z nich
...Pozostało jeszcze 80% treści
Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 10-10-2024