07-11-2024 eKurier | Kurier Plus
Dariusz Wieczorek pod ostrzałem
Minister Nauki czy gangster pod krawatem?
Pytania o jakość zarządzania w polskiej nauce padają od kilku tygodni, głównie w kontekście aktualnego ministra ze Szczecina Dariusza Wieczorka. Po głośnej aferze związanej z uczelnią w Grudziądzu, gdzie Dariusz Wieczorek miał zostać nagrany, wybuchła kolejna związana z nazwiskiem zachodniopomorskiego lewicowca. Tym razem polityka, o poważne naciski, oskarża naukowiec dr Andrzej Dybczyński, do lutego szef Sieci Badawczej Łukasiewicz.
Sprawę Dybczyńskiego szeroko opisała (5 listopada) Wirtualna Polska. „Zniszczę pana wizerunek w mediach tak, że nigdzie pan już nie znajdzie pracy" - takie m.in. słowa miał usłyszeć dr Dybczyński od D. Wieczorka, gdy rozmawiali o zrzeczeniu się odprawy przez naukowca, który miał odejść ze stanowiska po porozumieniu, jakie rzekomo miał wypracować z człowiekiem Lewicy. „Słowa ministra Wieczorka odebrałem jako próbę zmuszenia mnie do rezygnacji z moich praw. Dziś zaś te groźby są realizowane, bo się nie ugiąłem" - mówi dla WP dr Andrzej Dybczyński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz od lutego 2023 do lutego 2024 r. Dybczyński był od lutego 2023 ważną postacią w świecie polskiej nauki, choć nie należy do
...Pozostało jeszcze 80% treści
Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 07-11-2024