31-01-2025 eKurier | Kurier Plus
Kiedyś grał w piłkę w Pogoni, teraz serwuje obiady „jak u mamy”
Co łączy piłkę nożną i schabowego?
Jarosław BZOWY
- Akurat z tym lokalem związany jestem od czasów, kiedy reprezentowałem Pogoń Szczecin. W tamtych czasach razem z kolegami z drużyny zaglądaliśmy tu często, by zjeść smaczny obiad. Po zakończeniu kariery piłkarskiej dowiedziałem się, że ten lokal jest na sprzedaż. Postanowiłem zainwestować w gastronomię i w to miejsce, dość znane na kulinarnej mapie Szczecina - mówi były piłkarz Olgierd Moskalewicz, który rozegrał w Pogoni Szczecin 161 meczów w trakcie rozgrywek w ekstraklasie, zdobywając 38 bramek.
Gdy w lokalu gastronomicznym przy ul. Pocztowej w Szczecinie pojawia się jeden z byłych czołowych piłkarzy Pogoni Szczecin i otwiera z dawnymi kolegami z boiska restaurację, serca szczecinian, kibiców Pogoni Szczecin zaczynają bić mocniej. Można zamówić tu obiad na wynos lub na miejscu przy stoliku. Karta menu nie odstrasza cenami, a i coś dla siebie znajdą tu miłośnicy schabowego, ryb, placka po węgiersku, klusek leniwych i innych smacznych dań, które dzielą się na mączne i mięsne, z ziemiankami lub frytkami, zestawem surówek. Ale są też i tacy, którym wystarczy jedynie pyszna włoska kawa wypita przy stoliku.
W pogoni za obiadem
- To jedno z miejsc na mapie kulinarnej Szczecina, które chętnie odwiedzamy,
...Pozostało jeszcze 80% treści
Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 31-01-2025
