14-02-2025 eKurier | Kurier Plus
Mówią, że walczą o godne warunki

Wypowiedzieli czynsz ZBiLK-owi, teraz czekają na eksmisję

Wypowiedzieli czynsz ZBiLK-owi, teraz czekają na eksmisję
Pomiary poziomicą pokazują, jak poważne są spady i nierówności w kuchni. Fot. Agata JANKOWSKA

Agata JANKOWSKA

Pan Mariusz i pani Julita wynajmują lokal komunalny od Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych przy ul. Szarotki 12. Otrzymali go jako mieszkanie tymczasowe, zastępcze na czas remontu innego, przyznanego przez miasto lokalu przy al. Jana Pawła II. Okazało się, że mieszkanie przy Szarotki jest w tragicznym stanie technicznym, o czym nikt ze ZBiLK nie poinformował nowych lokatorów. Po długoletniej walce o lepsze warunki mieszkaniowe z urzędnikami miejskimi, pan Mariusz przestał płacić czynsz. Teraz, na mocy wyroku sadowego, małżeństwu grozi eksmisja.

Krzywe ściany, butwiejąca podłoga i grzyb

- Nie będę płacił za coś, z czego ZBiLK się nie wywiązał i do czego nie chce się przyznać - mówi pan Mariusz.

Obecny dług wobec ZBiLK wynosi 30 tys. zł. Mężczyzna świadomie przestał go płacić, domagając się od ZBiLK naprawy szkód i wad budowlanych w jego mieszkaniu przy ul. Szarotki. Do lokalu wprowadził się wraz z żoną Julitą i chorą babcią w 2019 roku. Szybko okazało się, że lokal nie nadaje się do użytku - pod wykładziną w kuchni odkryli zbutwiałą, wybrzuszona podłogę, zainstalowano także nieprawidłowe ogrzewanie. W łazience pojawił się grzyb. Wilgoć była tak duża, że stare płytki odchodziły od ścian. Wadliwa jest również instalacja centralnego ogrzewania, wynikająca z błędnego projektu i oszacowania mocy grzejników. Zdarzały się sytuacje bardzo niebezpieczne. Pewnego dnia, podczas nieobecności domowników, z sufitu w salonie spadło kilka kilogramów tynku. Jednym słowem - remont w przekazanym przez ZBiLK mieszkaniu okazał się jedną wielką fuszerką. Mieszkanie, wynajmowane jako gotowe do zamieszkania, nie nadawało się do zdrowego i bezpiecznego funkcjonowania.

- Kiedy się wprowadzaliśmy, wszystko było urządzone standardowo: ściany pomalowane na biało, wykładzina PCV, kuchenka, zlewozmywak - opowiada pan Mariusz. - Widzieliśmy, że podłoga była w kuchni

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 14-02-2025



Image
Pan Mariusz w swoim mieszkaniu przy ul. Szarotki. W 2022 wypowiedział czynsz ZBiLK, ponieważ – jak uważa – miasto nie wywiązało się z umowy, wynajmując jemu i żonie lokal z wadami. Fot. Agata JANKOWSKA
Image
Piwnica znajdująca się bezpośrednio pod mieszkaniem pana Mariusza. Fot. Agata JANKOWSKA
Image
Stan podłogi w kuchni. Wilgoć powoduje wyginanie się posadzki. Fot. Agata JANKOWSKA