17-09-2025 eKurier | Szczecin/Region
Polityczny spór trwa

Wygaszanie Dolnej Odry

Wygaszanie Dolnej Odry
Czarne chmury nad Dolną Odrą nigdy nie były tak ciemne jak obecnie. Po uruchomieniu nowych bloków gazowo-parowych o mocy niemal 700 MW każdy, jasne się stało, że bloki starej elektrowni zostaną wygaszone. Pracownicy nie spodziewali się jednak, że stanie się to tak szybko. Fot. Robert STACHNIK

Widmo likwidacji wisi nad Elektrownią Dolna Odra. Po raz kolejny związki zawodowe przedstawiają mroczną wizję likwidacji i tracących pracę ludzi. Skazany na śmierć zakład znalazł się w samym środku politycznego sporu, gdzie jedni - wbrew faktom - uspokajają, a drudzy chcą jednak wyrok odroczyć.

Na początku września po posiedzeniu zarządu PGE GiEK gruchnęła informacja, że przegłosowano wniosek w sprawie wygaszenia Elektrowni Dolna Odra. Pracę ma stracić 800 osób, a wokół elektrowni atmosfera znów zrobiła się gęsta. Choć o planach jej wygaszenia mówi się pod Gryfinem już w zasadzie od ponad dekady, to od roku ma to namacalny skutek w postaci realnych decyzji. Te kolejne, mówiące o zamiarze wygaszania bloków węglowych - dwóch w tym roku i dwóch w przyszłym - wywołały prawdziwe poruszenie. Grzmią więc związki zawodowe, a za nimi politycy, bo stanowisko w takiej sprawie musi zająć każdy. Zarówno rządząca krajem koalicja jak i opozycja. Tymczasem o sprawę walczy wciąż strona społeczna - która dziś, 17 września, w Bełchatowie rozmawia o przyszłości Dolnej Odry.

Kolejne spotkanie - teraz!

Nadziei na dobre rozwiązanie wokół EDO nie tracą związki zawodowe. Na dziś, 17 września, zostało zwołane kolejne spotkanie przedstawicieli strony społecznej z „wierchuszką" PGE. Pierwotnie miało odbyć się pod Gryfinem, finalnie to związkowcy jadą do Bełchatowa.

- Strona społeczna,

...

Zawartość dostępna dla czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 80% treści

Pełna treść artykułu dostępna po zakupie
eKuriera
z dnia 17-09-2025